Czasem słyszę od innych fotografów, że nie przepadają za wykonywaniem zleceń dla swoich znajomych, że jest to dla nich problematyczne i często rodzi dziwne problemy. Nigdy nie rozumiałem tego podejścia. Ja uwielbiam fotografować dla moich znajomych! Nic więc dziwnego, że bardzo ucieszyła mnie wiadomość od Laury, w której poprosiła mnie o udokumentowanie jej ślubu. Z Laurą znamy się jeszcze z czasów szkolnych, dlatego mamy też wielu wspólnych znajomych, których spotkałem tego dnia w roli gości. Dla mnie jest to sytuacja idealna: ja znam uczestników - uczestnicy znają mnie. 
Chodźcie obejrzeć krótką relację z tego dnia pełnego głębokich duchowych przeżyć i spontanicznych wybuchów elektryzującej radości, które z pewnością towarzyszą Laurze i Danielowi do dzisiaj!

You may also like

Back to Top